czwartek, 7 czerwca 2012

Kostek

W końcu w domu po 4dniowym pobycie w szpitalu, kilka kilo mniej, jeden wyrostek mniej, jeden ślub w plecy:( Teraz mam czasu dużo a zdjęć do przerobienia nic.

Pomysł z zeszłego roku, model znalazł się bardzo szybko, z malowaniem było ciężej, ale Julia podjęła się zadania. Malowała około czterech godzin.

Na FB zdjęcia z długiego malowania Making of



konradz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz