A po komunii udaliśmy się na "Dni Oleśnicy" odpocząć po pracowitym dniu. Nie mogłem się powstrzymać by nie zrobić kilku fotek w wesołym miasteczku. David gdzieś się zgubił z dziewczyną, więc w samotności przemierzałem mrok by rozstawić się nad stawem i czekać na fajerwerki. Opłacało się :)
1
2
3
4
5
6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz