Jak zwykle z opóźnieniem, kilka zdjęć z niedzieli..
1
2
3
4
Jako tegoroczny Maturzysta muszę się pochwalić, że TO już za mną :D uff. Podsumowójąc egzaminy: polski pisemny -łatwy, angielski podstawowy- no taki sobie, geografia- hymmm.. troche brakło wiedzy, ale powinno być dobrze. Najbardziej czego się bałem to egzaminy ustne-wygadany to Ja nie jestem i publiczne wystąpienia to nie dla mnie, ale cóż.. po angielsku dałem rade i po polsku także- choć było ciężko tzw. stres. Dziś już moge powiedzieć, że "nie taki diabeł straszny jak go malują".
Jutro niedziela, trzeba się ruszyć z domu i odpocząć- z aparatem w ręku :).
W święta odwiedziła mnie moja rodzinka i oraz mój kuzyn- Kamil zwany Elvisem :) To co z tych odwiedzin wynikło: